Inżynieria w służbie zdrowiu | Politechnika Gdańska

Treść strony

Aktualności

Data dodania: 2025-10-02

Inżynieria w służbie zdrowiu

badania
Cementy kompozytowe stosowane w implantologii, płynna biopsja, nowoczesne opatrunki regeneracyjne czy wreszcie system rejestrujący i uzupełniający dokumentację medyczną – to tylko niektóre rozwiązania, nad którymi pracują zespoły badawcze Politechniki Gdańskiej w ścisłej współpracy z ośrodkami medycznymi. Dzięki temu tu i teraz zmieniają się możliwości diagnostyczne i terapeutyczne, z których skorzystają pacjenci. 

W jednym z filmów z gatunku science fiction mieszkańcy odległego czasowo świata dokładnie wiedzą, na jakim etapie swojego życia zachorują. Jedyne, co muszą zrobić, to stawić się w wyznaczonym dniu i godzinie do szpitala, aby przyjąć leczenie, które powstrzyma wygenerowanie pierwszej mutacji. Oglądając takie produkcje, zdajemy sobie sprawę, że mówimy nadal o czymś odległym, kosmicznym i utopijnym, ale już teraz trwają zaawansowane badania, których celem jest wykrycie zmian patologicznych jeszcze przed powstaniem faktycznego nowotworu.

Mgr inż. Krzysztof Pastuszak z Katedry Algorytmów Modelowania Systemów WETI zajmuje się wczesną diagnostyką onkologiczną, która jednak nie dotyczy technik obrazowania, a analizy markerów nowotworowych z krwi. W tym celu badane są możliwości wykonywania tzw. płynnej biopsji.

– W klasycznej biopsji pobieramy tkanki, jest to badanie inwazyjne, które wiąże się z ryzykiem i nie zawsze możemy je wykonać, np. ze względu na trudną lokalizację zmian. Płynna biopsja polega na pobraniu materiału – najczęściej jest to krew, ale może być to również mocz czy wymaz – w kontekście poszukiwań markerów sygnalizujących rozwijającą się chorobę – tłumaczy mgr inż. Krzysztof Pastuszak.

Chcemy bowiem zobaczyć coś, czego faktycznie zobaczyć się jeszcze nie da i to nawet okiem uzbrojonym w rezonans magnetyczny czy tomografię komputerową. Tym samym naukowcy nie skupiają się na pacjentach objawowych, a na chorych na niezwykle wczesnym etapie nowotworzenia.

– W przypadku testów przesiewowych obiecującymi badaniami są te, które opierają się na materiale genetycznym. Można patrzeć na krążące DNA, a także analizy profili RNA płytek krwi, które kojarzą się z procesem krzepnięcia, natomiast biorą one udział w skomplikowanych reakcjach immunologicznych i bardzo mocno oddziałują z nowotworem. Większość badań poświęconych płynnym biopsjom skupia się na DNA, którego jednak nie mają płytki krwi. W naszej pracy zajęliśmy się więc RNA, które pokazuje dynamikę produkcji różnych czynników. Na podstawie profili RNA próbujemy rozszyfrować, czy pacjent jest chory, czy nie – zaznacza mgr inż. Krzysztof Pastuszak.

Idealnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie testów, które wykrywałyby wiele typów nowotworów. Obecnie naukowcy, wykorzystując uczenie maszynowe, szukają wzorców zwiększających możliwości diagnostyczne. Co ciekawe, zastosowanie tego typu rozwiązań przestaje brzmieć już jak wymysł reżysera. Technologia przedostaje się do sektora świadczeń medycznych i zaczyna być wykorzystywana w szpitalach.

– Tradycyjna biopsja zawsze jest bardziej dokładna, ale nie nadaje się na test przesiewowy. Celem jest bowiem dotarcie do dużej liczby osób. Wyniki prac są obiecujące. Medycyna stoi przed wyzwaniem stworzenia uniwersalnych testów wykrywających wiele rodzaje nowotworów. Problem jest taki, że w przypadku różnych typów nowotworów ten krążący materiał pojawia się na różnym etapie – czasem wcześniej, czasem dopiero na wysokim poziomie zaawansowania choroby. Natomiast już w USA pojawiły się pierwsze oparte na płynnych biopsjach testy dopuszczone do sprzedaży i użytku – oczywiście nie wykrywają wszystkich chorób, ale przynajmniej kilkanaście rodzajów – dodaje mgr inż. Krzysztof Pastuszak.

Jak usprawnić kontakt lekarza z pacjentem

Nowe technologie medyczne nie zawsze muszą łączyć się z przełomowymi terapiami onkologicznymi czy spektakularną diagnostyką. Czasem nowoczesne podejście inżynieryjne może wpłynąć na poprawę codziennej jakości świadczeń czy komunikację między lekarzem a pacjentem. Za przykład takiego działania może posłużyć projekt Admedvoice, który jest przygotowywany od 2023 roku i stanowi owoc wsłuchiwania się naukowców w bieżące potrzeby medyków.

– Jego założeniem jest opracowanie systemu rejestrowania przebiegu pracy lekarzy z pacjentami w tzw. sytuacjach klinicznych. Chodzi o umożliwianie nagrywania rozmów przeprowadzanych w sytuacjach klinicznych takich jak wizyty lekarskie, przeprowadzane badania, przyjęcia na kliniczny oddział ratunkowy, akcje reanimacyjne czy przeprowadzane operacje i przetworzenie ich do ustrukturyzowanej postaci. Zapis rozmowy między lekarzem a pacjentem lub między personelem medycznym podlega transkrypcji, a następnie strukturyzacji do postaci formularzy, zawierających najważniejsze, z punktu widzenia lekarza, informacje o pacjencie – mówi mgr inż. Franciszek Górski z WETI.

Obecny system zdrowotny w Polsce boryka się z brakiem kadr medycznych, przy jednoczesnym stałym zwiększaniu się liczby pacjentów. Medyk obecnie nie ma czasu na wiele czynności, a podczas wizyty musi z jednej strony skupić się na chorym, a z drugiej strony zlecić niezbędne czynności i wprowadzić wszystko do programu.

– Nasze rozwiązania wykorzystują najnowsze architektury sieci neuronowych i techniki inferencji. Do transkrypcji rozmów korzystamy z neuronowych systemów automatycznego rozpoznawania mowy, specjalnie dotrenowanych na przygotowanych przez nasze zespoły korpusach nagrań mowy medycznej w języku polskim. Dodatkowo opracowaliśmy system pozwalający na poprawę błędów w transkrypcji przez oddzielny model językowy.

Do strukturyzacji transkrypcji wykorzystujemy duże modele językowe, które wykazują wysoką dokładność w klasyfikacji tekstów medycznych w języku polskim bez procesu dodatkowego dotrenowania. W ten sposób opracowaliśmy system pozwalający z wysoką dokładnością na transkrypcję i strukturyzację tekstów medycznych pochodzących z nagrań poszczególnych sytuacji klinicznych – wyjaśnia mgr inż. Franciszek Górski.

Naukowcy zakończyli obecnie drugą fazę projektu, a przed nimi etap badań przedklinicznych. W przypadku ich powodzenia, w ciągu dwóch lat rozpocznie się pilotażowe wdrożenie systemu w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. 

Matematyka w służbie diagnostyki

Tworzenie biomateriałów czy poszukiwanie nowych rozwiązań biotechnologicznych, ale także bioinformatycznych to dość wyraźne połączenie świata inżynierii i medycyny. Okazuje się jednak, że w technologiach medycznych może zostać wykorzystana z powodzeniem czysta matematyka.

– Opracowujemy i rozwijamy nowe metody matematyczne, oparte między innymi na teorii chaosu i topologii, które z powodzeniem wykorzystujemy na przykład w diagnostyce chorób serca. Nasz zespół ściśle współpracuje w tym zakresie z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym oraz Uniwersytetem Gdańskim w ramach Związku Uczelni Fahrenheita – mówi prof. dr hab. Grzegorz Graff z Instytutu Matematyki Stosowanej WFTiMS i dodaje: – Diagnostyka medyczna to obszar wymagający interdyscyplinarnego podejścia oraz ścisłej współpracy lekarzy, inżynierów, fizyków i matematyków. W naszym przypadku punktem wyjścia jest analiza rytmu serca, ale nasze badania obejmują również ciśnienie tętnicze oraz oddech. Już same dane EKG dostarczają wielu cennych informacji o stanie organizmu, natomiast dodatkowe informacje o ciśnieniu i oddechu umożliwiają znacznie dokładniejsze określenie stanu zdrowia pacjenta.

Naukowiec wskazuje, że jednym z kluczowych wyzwań w analizach jest interpretacja zapisu oddechu. Zrozumienie zależności w jego strukturze może otworzyć nowe możliwości diagnostyczne. W tym zakresie badacze współpracują z Instytutem Maxa Plancka w celu stworzenia klasyfikacji wzorców oddechowych. Wróćmy jednak do narzędzi, jak można wykorzystać topologię w diagnostyce chorób?

– Okazuje się, że rozwijająca się obecnie bardzo dynamicznie gałąź topologii, jaką jest topologiczna analiza danych (TDA), dostarcza uniwersalnych metod, które znajdują zastosowanie w różnych dziedzinach – od medycyny po ekonomię. TDA zajmuje się analizą kształtu danych i pozwala odkryć unikalne wzorce, które mogą umykać przy stosowaniu tradycyjnych technik analizy sygnałów. Co więcej, metoda ta jest odporna na zakłócenia i szumy. Wykorzystując analizę w przestrzeni wielowymiarowej, możemy dostrzec relacje i zależności, które nie byłyby widoczne w klasycznej analizie jedno- czy dwuwymiarowej. Z powodzeniem stosowaliśmy już TDA do badania wyników EKG, a obecnie rozszerzamy jej zastosowanie na pomiary ciśnienia tętniczego oraz parametrów oddechowych – wyjaśnia prof. Grzegorz Graff.

W swojej pracy zespół naukowców skupia się również na zagadnieniu bezdechu nocnego, który jest stosunkowo powszechnym zjawiskiem wiążącym się ze zwiększonym ryzykiem incydentów sercowo-naczyniowych.

– Analiza sygnałów EKG i ciśnienia pacjenta w ciągu dnia może dostarczyć informacji, które pozwolą przewidzieć ryzyko wystąpienia bezdechu w nocy. Jak udało się nam wykazać, w ciągu dnia rytm oddychania u pacjentów z nocnymi bezdechami również jest zmieniony, aktualnie pracujemy nad opatentowaniem nowatorskiej metody diagnostyki tego schorzenia bazującej na tym spostrzeżeniu – nadmienia prof. Grzegorz Graff.

Biokompozyty o najlepszych właściwościach

Rozwój pracy inżynierów tworzących technologie mające zastosowanie w świecie medycznym jest możliwy tylko przy ścisłej współpracy obu światów. Naukowcy opracowują rozwiązania, jednak to personel medyczny daje sygnał, co tak naprawdę jest potrzebne – zarówno w kwestii ulepszania diagnostyki czy rozwiązań terapeutycznych, jak i usprawnienia pracy lekarzy.

– Interdyscyplinarność jest bardzo istotna w mojej pracy naukowej. Sama inżynieria biomateriałowa integruje fizykę, chemię i biologię, umożliwiając opracowywanie nowych materiałów dla zastosowań medycznych. Przy każdej okazji staramy się rozmawiać z naszymi partnerami ze świata medycznego, aby zrozumieć omawiany problem i możliwości jego poprawy. Choć opracowujemy innowacyjne technologie, ich wdrożenie wymaga dostosowania do praktycznych potrzeb chirurgów i użytkowników końcowych. Dlatego tak istotna jest wiedza, czego oni oczekują, aby to ostatecznie było rozwiązanie użyteczne – mówi dr inż. Marcin Wekwejt z Zakładu Technologii Biomateriałów WIMiO.

To właśnie zastosowanie biomateriałów stanowi jeden z najbardziej wyrazistych obszarów współpracy medyków i inżynierów. Jako przykład mogą tu posłużyć cementy kostne – ceramiczne i polimerowe, które są aplikowane np. w formie wstrzykiwalnej, by następnie ulec związaniu i móc wypełnić złamanie, doprowadzić do stabilizacji i mocowania implantu, a finalnie rozpocząć regenerację tkanek.

– W naszych badaniach opracowujemy nowe rodzaje cementów, tzw. cementy kompozytowe – uzyskiwane przez połączenie dwóch podstawowych grup biomateriałów: polimerów i ceramiki. W rezultacie powstaje materiał „dwufazowy”, łączący cechy ceramiki i polimerów, co skutkuje efektem synergii. Przyjmując ogólnie, ceramika wykazuje wysokie właściwości bioaktywne i może pobudzać regenerację tkanek, z kolei polimery mają ciekawe właściwości użytkowe oraz plastyczne – mówi dr inż. Marcin Wekwejt.

W przypadku rozwiązań polimerowych wyzwaniem jest modyfikacja materiału syntetycznego w celu uzyskania nowych i korzystnych, z punktu widzenia rekonwalescencji pacjenta, cech. Chodzi między innymi o uzyskanie częściowej biodegradowalności czy właściwości antybakteryjnych. Inne wyzwania stawiają przed naukowcami cementy ceramiczne.

– Po doktoracie rozpocząłem pracę nad cementami ceramicznymi – skupiając się na fosforanie magnezu – które wykazują cechy wspomagające leczenie defektów, idące w kierunku aktywnej ich regeneracji, co jest szczególnie istotne przy osteoporozie. Natomiast cementy ceramiczne, w tym fosforan magnezu, wykazują ograniczoną wstrzykiwalność i niską kohezję (zdolność do utrzymywania swojej integralności w środowisku wodnym) oraz znaczną kruchość, stąd zdecydowaliśmy się zmodyfikować je poprzez wprowadzenie komponentu hydrożelowego – tworząc kompozyt. Należy podkreślić, że opracowane przez nas cementy łączą dwa procesy utwardzania: reakcję hydrauliczną ceramiki oraz sieciowanie hydrożeli, co pozwala na korzystniejsze sterowanie ich właściwościami – tłumaczy dr inż. Marcin Wekwejt.

Badacz obecnie pracuje w Kanadzie, gdzie prowadzi badania w ramach programu BEKKER (NAWA), w Zespole Biomateriałów i Bioinżynierii prof. Diega Mantovaniego na Uniwersytecie Laval. Tam w zespole naukowców jest przygotowywany nowy system implantologiczny, tzw. kotwica tkankowa.

– System ten obejmuje metalowy scaffold, wypełniony bioaktywnym hydrożelem, który wspomaga regenerację kości i stabilizację implantu. Kiedy mamy kotwicę tkankową i zamocujemy ją do kości o złej jakości, ten implant nie będzie stabilny, a ma służyć jako mocowanie do tkanek miękkich: ścięgien, więzadeł czy łękotek. Dlatego aktywnie pracujemy nad nowym systemem. Nasze rozwiązanie oparliśmy na biodegradowalnym metalu, a moim głównym zadaniem będzie jego wypełnienie bioaktywnym hydrożelem chitozanowym, który ma właściwości antybakteryjne, oraz jego dalsza modyfikacja poprzez wprowadzenie magnezu, który dodatkowo ma pobudzać tkankę kostną do regeneracji. Chcemy stworzyć biokompozyt, jako integralną część implantu, posiadający jak najlepsze właściwości wobec potrzeb współczesnej medycyny – dodaje dr inż. Marcin Wekwejt.

Nieograniczone możliwości polimerów

Polimery ze względu na swoje właściwości i cechy są wykorzystywane również w licznych obszarach medycyny jako nośniki substancji czynnych, elementy opatrunków, ale także wspomniane już wcześniej implanty. W połączeniu z substancjami aktywnymi mogą służyć procesom regeneracyjnym, a także stworzyć bakteriostatyczną ochronę zabezpieczającą rany.

– W ramach współpracy z Pracownią Inżynierii Tkankowej i Medycyny Regeneracyjnej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego opracowaliśmy innowacyjne opatrunki wielowarstwowe do leczenia trudno gojących się ran. Te hybrydowe materiały składały się z hydrożelowej warstwy zawierającej substancje aktywne oraz rusztowania wykonanego z termoplastycznego poliuretanu zapewniającego stabilność opatrunku. Co istotne, dzięki wykorzystaniu technologii druku 3D każdy opatrunek ma szansę być dostosowany do indywidualnych potrzeb pacjenta. Opracowane struktury składały się z kilku warstw zawierających między innymi antybiotyki, witaminę C czy kolagen, mających na celu przyspieszenie procesu regeneracji – mówi dr hab. inż. Justyna Kucińska-Lipka, prof. PG, prorektor ds. rozwoju.

Wszystko to wpisuje się w zindywidualizowane techniki leczenia, w których odpowiednie rozwiązania inżynierskie „szyje się” na miarę zarówno względem jednostek chorobowych, jak i samych pacjentów.

– Polimery odgrywają kluczową rolę w nowoczesnej medycynie dzięki swoim unikalnym właściwościom biologicznym. Odpowiednio dobrane, wykazują wysoką biokompatybilność i mogą być stosowane zarówno jako trwałe implanty, takie jak elementy rozruszników serca, siatki chirurgiczne, śruby czy płytki, jak również w postaci biodegradowalnych struktur. Te ostatnie ulegają kontrolowanej degradacji w tempie dostosowanym do procesów regeneracji tkanek, co pozwala na ich stopniowe zastępowanie przez nowo powstającą tkankę. Dzięki odpowiedniemu zaprojektowaniu materiałów polimerowych jesteśmy w stanie precyzyjnie regulować tempo uwalniania substancji czynnych oraz kontrolować biodegradowalność wyrobów, które po spełnieniu swojej funkcji ulegają rozkładowi, eliminując ryzyko ich zalegania w organizmie – dodaje prof. Justyna Kucińska-Lipka.

Kolejnym obszarem zastosowania polimerów jest kardiologia i kardiochirurgia, gdzie wykorzystuje się polimerowe powłoki na stenty, które po umiejscowieniu w naczyniach uwalniają substancje lecznicze zapobiegające kolejnym incydentom sercowo-naczyniowym.

– W ostatnich latach prowadziliśmy szereg projektów mających na celu opracowanie innowacyjnych biomateriałów. Jednym z kluczowych osiągnięć było stworzenie elementów do pomp wspomagających lewą komorę serca u pacjentów ze schyłkową niewydolnością serca. W tym celu wykorzystaliśmy modyfikowane poliuretany wzbogacone substancjami aktywnymi, które zapewniają długotrwałą stabilność materiału w środowisku biologicznym oraz kontrolowane uwalnianie substancji przeciwzakrzepowych – zaznacza prof. Justyna Kucińska-Lipka.

Co ciekawe, w tym wypadku ostatecznie wdrożenie nowych rozwiązań, z których skorzystają pacjenci, nie musi wiązać się z latami badań klinicznych. Naukowcy, prócz tworzenia nowych materiałów, korzystają również z tych, które zostały już dopuszczone do użytku medycznego. Modyfikacja takich produktów pozwala skrócić czas certyfikacji i przyspieszyć zastosowanie bezpośrednio w procesie terapeutycznym. 

„Medycyna i nauka rozwijają się w niespotykanym dotąd tempie”

Naukowcy i klinicyści pokładają zresztą ogromne nadzieje w medycynie regeneracyjnej, a więc wspieraniu procesów odbudowy uszkodzonych tkanek i narządów, co ma na celu przyspieszenie gojenia ran, a więc i skrócenie okresu rekonwalescencji po zabiegach i operacjach. W tym obszarze pracuje szereg zespołów – neurologów, genetyków, ale także inżynierów realizujących się w biotechnologii czy chemii.

– Medycyna regeneracyjna obejmuje różne strategie: od terapii komórkowych przez hodowle narządów po terapie epigenetyczne. Wykorzystując komórki macierzyste, biomateriały czy biologicznie czynne substancje, jesteśmy w stanie pobudzać naturalne procesy regeneracyjne. Ponadto rozwijane są technologie umożliwiające hodowlę tkanek i całych narządów w warunkach laboratoryjnych oraz wykorzystywanie modyfikowanych genetycznie narządów odzwierzęcych. Jeśli metody te staną się powszechnie dostępne, mogą znacząco zmniejszyć liczbę pacjentów oczekujących na przeszczep, dostarczając nowych źródeł narządów – wskazuje mgr inż. Jakub Baczyński-Keller z Wydziału Chemicznego.

Postęp medyczny nieoderwalnie łączy się również ze społecznymi obawami, nie brakuje lęku przed zbytnią ingerencją w ciało człowieka, manipulowaniem genami czy wykorzystaniem narządów w celach transplantacyjnych.

– Jako naukowcy mamy nie tylko obowiązek poszukiwania nowych rozwiązań, ale także odpowiedzialność za budowanie społecznego zrozumienia 
i akceptacji tych innowacji. Ciężko mówić o przeszczepach organów odzwierzęcych, kiedy na porządku dziennym negowana jest przydatność szczepień. Medycyna i nauka rozwijają się w niespotykanym dotąd tempie, ale bez prowadzenia otwartego i świadomego dialogu na temat ich możliwości ryzykujemy, że w pełni nie skorzystamy z tych osiągnięć – puentuje mgr inż. Jakub Baczyński-Keller. 

Piotr Kallalas


Naukowcy PG w służbie medycyny

prof. dr hab. inż. Jacek Rumiński – naukowiec, inżynier i nauczyciel w dziedzinie inżynierii biomedycznej, inżynierii komputerowej i informatyki. Jest kierownikiem Katedry Inżynierii Biomedycznej na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki. Członek Komitetu Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej Polskiej Akademii Nauk, przewodniczący Rady Naukowej Polskiego Stowarzyszenia Sztucznej Inteligencji oraz członek Human Factor Committee of IEEE IES. Jego tematy badawcze dotyczą głównie obrazowania medycznego, przetwarzania obrazu, metod uczenia maszynowego i eksploracji danych, interakcji człowiek-system oraz technologii wspomagania jakości życia. Był koordynatorem lub głównym wykonawcą w około 20 projektach, które otrzymały wiele nagród, w tym za najlepsze prace na konferencjach, za innowacje (łącznie ponad 25 nagród i medali), a także nagrodę Andronicosa G. Kantsiosa. Prof. Rumiński jest autorem ponad 200 artykułów, kilku zgłoszeń patentowych i patentów. W większości prowadzonych badań wykorzystuje metody uczenia maszynowego oraz rozwój nowych algorytmów w tym zakresie. Jest współzałożycielem i prezesem Klubu Zatoka Sztucznej Inteligencji AI Bay.


dr hab. Michał Kucewicz, prof. PG – specjalizuje się w elektrofizjologii pamięci i funkcjach poznawczych mózgu. W Katedrze Systemów Multimedialnych na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki PG stworzył laboratorium Elektrofizjologii Mózgu i Umysłu. Współpracuje też z Mayo Clinic w USA, gdzie prowadzi m.in. badania nad pamięcią, pracując z pacjentami z padaczką. Realizuje multidyscyplinarne projekty, które rozwijają technologię elektrycznej stymulacji mózgu w celu poprawy pamięci u pacjentów cierpiących na epilepsję, chorobę Parkinsona i inne zaburzenia neurodegeneracyjne. Od 2021 roku bierze udział w pionierskich operacjach mózgu w Polsce, w trakcie których, przy pomocy specjalnych elektrod wszczepionych głęboko w mózgu pacjenta, rejestruje sygnały podczas kodowania i przywracania śladów pamięci w umyśle. Celem jego badań jest odkrycie aktywności bioelektrycznej mózgu leżącej u podstaw ludzkich koncepcji, myśli czy świadomości.


prof. dr hab. inż. Jerzy Wtorek – naukowiec z Katedry Inżynierii Biomedycznej na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki. Realizuje projekty badawcze skoncentrowane na doskonaleniu nieinwazyjnych metod diagnostyki układu oddechowo-krążeniowego. Wspólnie z zespołami PG i GUMed prowadzi badania dotyczące właściwości sygnału elektrokardiograficznego w monitorowaniu oddechu, dążąc do opracowania procedury pomiarowej uwzględniającej różnorodność osobniczą pacjentów. Kolejne jego badania dotyczą przetwarzania sygnałów EKG i fotopletyzmograficznego w celu opracowania metod ciągłego, nieinwazyjnego pomiaru ciśnienia tętniczego. Wśród projektów, nad którymi pracuje, znajdują się również: przyrząd do biopsji zachowujący integralność próbki; metoda i urządzenie do oceny krążenia w układzie pokarmowym (szczególnie jelit podczas zabiegów chirurgicznych), a także ocena krążenia krwi w zespolonych płatach skórnych po usunięciu rozległej zmiany nowotworowej.


dr inż. Sebastian Cygert – jest adiunktem w Katedrze Systemów Multimedialnych na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki. Specjalizuje się w dziedzinie sztucznej inteligencji. Jego badania skupiają się na opracowywaniu wiarygodnych i adaptowalnych modeli uczenia maszynowego. W odróżnieniu od modeli statycznych, które pozostają niezmienne w czasie, charakteryzują się one zdolnością do samodzielnej adaptacji i efektywnej pracy w zmieniającym się środowisku. Tego typu algorytmy znajdują zastosowanie m.in. w medycynie – służą do analizy obrazów medycznych i muszą adaptować się do nowych chorób, takich jak np. nowe wirusy, oraz zmian w schorzeniach już istniejących. Dr inż. Sebastian Cygert zaangażowany jest w projekt Admedvoice pod kierownictwem prof. Andrzeja Czyżewskiego. Współpracuje również z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym nad projektem wczesnej diagnostyki nowotworów przy użyciu biopsji płynnych oraz zastosowaniu metody deep learning. Pozwala on na wczesne wykrycie nowotworu, określenie jego pochodzenia oraz wsparcie procesu podejmowania decyzji przez lekarzy. Badania dr. Cygerta publikowane były na wiodących konferencjach AI (m. in. NeurIPS, ICLR, ECCV).

29 wyświetleń