Co udało się osiągnąć, a co przed nami? Noworoczna rozmowa z Rektorem PG | Politechnika Gdańska

Treść strony

Aktualności

Data dodania: 2024-12-30

Co udało się osiągnąć, a co przed nami? Noworoczna rozmowa z Rektorem PG

Krzysztof Wilde, rektor PG
Prof. Krzysztof Wilde, rektor PG. Fot. Renata Dąbrowska/PG

Dwanaście ostatnich miesięcy dla Politechniki Gdańskiej to był dobry czas?

Zdecydowanie tak! To kolejny rok rozwoju naszej uczelni i wielu zrealizowanych planów. Koniec roku to zawsze okazja do podsumowań i ja to podsumowanie robię z uśmiechem i poczuciem satysfakcji. Chciałabym podkreślić, że jedna rzecz udała nam się najbardziej. Atmosfera. Niech to nawet banalnie zabrzmi, ale to jest dla mnie klucz do sukcesu. Jeśli się lubimy, szanujemy, jeśli na co dzień się do siebie uśmiechamy i czujemy się częścią politechnicznej wspólnoty, pracuje się łatwiej i efektywniej. Kiedy mamy ze sobą dobre relacje, w sytuacjach, w których trzeba działać szybko, z pomysłem, współpracując i słuchając siebie nawzajem, umiemy to zrobić i ten rok po raz kolejny to pokazał. Uczelnia bez ludzi jest jedynie zbiorem pustych budynków, chociażby to były nawet najnowocześniejsze laboratoria. A uczelnia bez ludzi zmotywowanych, pomysłowych, sięgających poza horyzont nigdy nie będzie konkurencyjna i innowacyjna. My właśnie to umiemy  integrować się wokół wspólnych celów i działać skutecznie. To mnie jako rektora bardzo buduje i cieszy.

Dobrym przykładem na takie efektywne i wspólne działania jest Centrum Ekoinnowacji, które zostało otwarte na początku grudnia.

To wieloletni projekt wymagający wysiłku i determinacji. Cały proces, od pomysłu do uroczystego otwarcia trwał kilkanaście lat, a budowa inwestycji przypadła na okres wyjątkowo trudny: pandemii i wybuchu wojny w Ukrainie. Ceny materiałów budowlanych rosły z dnia na dzień, restrykcje covidowe opóźniały kolejne etapy realizacji. Mimo to nam się udało i to jest sukces, na który składa się praca i zaangażowanie bardzo wielu osób. Liczba problemów, które udało nam się wspólnymi siłami i pomysłami przezwyciężyć, jest naprawdę niezliczona. I powtórzę to znowu – gdybyśmy nie czuli sensu tej inwestycji, nie umieli ze sobą współpracować, słuchać się wzajemnie to w grudniu byśmy na pewno nie świętowali otwarcia Centrum.

Ale to nie koniec inwestycji na kampusie…

Wręcz przeciwnie, powiedziałbym nawet, że to początek realizacji naszego kolejnego, długofalowego projektu jakim jest Zielony Kampus. Będziemy go tworzyć powoli, ale sukcesywnie, bo wymaga dużych nakładów finansowych i nowoczesnych, architektonicznych rozwiązań. Ale warto poczekać, bo efektem będzie otwarcie uczelni na miasto i przenikanie miejskiej tkanki na nasz teren. Kampus Politechniki Gdańskiej jako zielony fragment Wrzeszcza, gdzie przyroda idzie w parze z najnowocześniejszą technologią, gdzie powstają kieszonkowe parki, ogrody deszczowe, mała retencja, gdzie chce się przyjść na spacer, spotkać z przyjaciółmi, gdzie nie ma płotów i wszyscy są mile widziani – to nasz cel.

Dużo pracy przed nami, a zaczynamy już od 2025 roku, zagospodarowując teren wokół Centrum Ekoinnowacji. To będzie pierwszy krok do dalszych działań.

Pracujemy również intensywnie nad otwarciem naszego budynku przy ulicy Sobieskiego. W pomieszczeniach dawnej biblioteki uniwersyteckiej już urządza się Centrum Technologii Bezpieczeństwa i Obronności. Wyposażane są laboratoria dla naukowców i biura dla kadry administracyjnej Centrum. Kolejnym etapem jest zagospodarowanie całego gmachu razem z tzw. willą dyrektora. To będzie przestrzeń wielofunkcyjna, przeznaczona i dla naszych studentów, i dla naukowców. Pojawią się kolejne protolaby, interaktywne sale i laboratoria.

Powoli przygotowujemy się też do wstępnych prac na terenie Centrum Sportu Akademickiego, gdzie ma powstać hala sportowo-widowiskowa, która będzie służyć nie tylko uczelni, ale również mieszkańcom Trójmiasta.

W 2024 roku Politechnika  awansowała o 100 miejsc w prestiżowym Academic Ranking of World Universities (ARWU) czyli tzw. rankingu szanghajskim. Znaleźliśmy się tam po raz piąty z rzędu.

To kolejny dowód na to, że praca całej społeczności akademickiej Politechniki Gdańskiej przynosi wymierne rezultaty. Sklasyfikowano nas najwyżej spośród wszystkich uczelni technicznych w Polsce. W 2025 roku ta sytuacja może się jednak zmienić. Ranking Szanghajski jest zestawieniem nietypowym: wejście czy utrzymanie się w nim gwarantują na przykład posiadanie naukowca z nagrodą Nobla czy publikacje w najważniejszych światowych czasopismach naukowych: „Science” lub „Nature”. Naukowcy o specjalizacji inżynieryjno-technicznej, a takich jest na Politechnice Gdańskiej najwięcej, mają naprawdę minimalne szanse, żeby w takim czasopiśmie publikować, ponieważ ich badania nie pasują do profilu tych tytułów. Dlatego rankingi są ważne i zawsze staramy się, by plasować się w nich jak najwyżej, ale ma być to efekt, a nie cel naszej działalności.

I właśnie efektem działalności publikacyjnej naukowców z PG jest wyróżnienie Research Impact Leaders Award przyznawane przez Elsevier, globalną firmę zajmująca się analizą informacji.

Otrzymaliśmy tę prestiżową nagrodę w dwóch kategoriach: „Engineering and Technology” oraz „Life Sciences / Agricultural Sciences", ale też mieliśmy najwięcej nominacji spośród wszystkich uczelni, bo aż cztery w sześciu kategoriach. W obszarze „Engineering and Technologies" doceniono fakt, że prace autorów z Politechniki Gdańskiej były cytowane powyżej średniej światowej, ponad 10 proc. z nich znalazło się w pierwszym decylu najczęściej cytowanych artykułów, a ponad 20 proc. zostało opublikowanych w 10 proc. najlepszych czasopism. Dlatego warto robić swoje, niezależnie od tego czy to przysporzy nam punktów w danym rankingu, czy niekoniecznie, ponieważ on po prostu może nie pasować do charakteru naszej pracy. Najważniejszy w pracy naukowca jest wpływ, jaki jego badania mogą wywrzeć na otoczenie społeczno-gospodarcze i to powinno być głównym motywem naszej pracy badawczej.

Dlatego na Politechnice Gdańskiej powstaje specjalny think tank…

Nazywa się Impact PG i w jego skład wchodzą naukowcy, ale także pracownicy zajmujący się wdrożeniami oraz współpracą z przedsiębiorcami. Jeśli chcemy być konkurencyjni, innowacyjni i mieć wpływ na naszą rzeczywistość i otoczenie społeczno-gospodarcze, to musimy działać efektywnie i w odpowiedzi na potrzeby tego otoczenia. Stąd think tank, który ma w tych potrzebach się orientować i wytyczać kierunki prowadzonych badań, tak by przynosiły one wymierne korzyści.

Do tej pory Politechnika Gdańska nie odczuwała skutków niżu demograficznego, który jest już w Polsce widoczny. W 2024 roku znowu byliśmy w czołówce uczelni najczęściej wybieranych przez kandydatów na studia. Czy przyszły rok może to zmienić?

Skutków niżu demograficznego mogą obawiać się te uczelnie, które się nie rozwijają i nie odpowiadają na potrzeby młodych ludzi. My już od dawna inwestujemy w dydaktykę i tworzenie programów studiów w taki sposób, by były dla naszych studentów nie tylko ciekawe, ale dawały im konkretne umiejętności i kompetencje, pozwalające się odnaleźć na rynku pracy. Dlatego stworzyliśmy Centrum Nowoczesnej Edukacji, dlatego nasi wykładowcy uczą się, jak zmieniać swoje zajęcia, by były atrakcyjne i studenci wynosili z nich jak najwięcej.

Niż demograficzny powoduje, że zaczynają działać prawa rynku, gdzie jakość ostatecznie wygrywa z ilością. I właśnie dbaniem o jakość – dydaktyczną i naukową, kierujemy się w naszych działaniach. Wiem, że młodzi ludzie umieją to dostrzec i docenić.

Na koniec – osobiste marzenie Rektora dla Politechniki Gdańskiej. Co ucieszyłoby Pana najbardziej w 2025 roku?

Wieloletnie umowy biznesowe z partnerami zewnętrznymi, którzy stawiają na innowacje w swojej branży i widzą konieczność długofalowej współpracy z naukowcami. Czyli regularne programy badawcze z firmami z dobrym i przejrzystym finansowaniem, umożliwiającym pracę badawczo-wdrożeniową nad innowacyjnymi rozwiązaniami czy wynalazkami. Marzy mi się Politechnika Gdańska jako uczelnia w roli huba badawczego, dającego stałe wsparcie technologiczno-techniczne i proponującego innowacje, które potem są wdrażane i wykorzystywane dla rozwoju regionu, Polski i Europy.

To niestety nie jest popularny model współpracy nauki i biznesu w Polsce ani nawet w Europie Środkowo-Wschodniej. Tak dzieje się w Europie Zachodniej, na przykład w Skandynawii, gdzie często duże firmy technologiczne powstają w pobliżu uczelni, która wspiera je jako ośrodek badawczy, w zamian otrzymując stałe finansowanie na działania R&D. Trochę się rozmarzyłem, ale budowanie społecznego dobrobytu, ramię w ramię z biznesem i samorządem, poprzez współtworzenie konkurencyjnych w świecie, topowych firm, to jest coś, do czego Politechnika Gdańska powinna dążyć.

A przy okazji, na ten nowy rok, chciałbym życzyć całej społeczności i sobie również przewidywalności jutra, bo to w dzisiejszych czasach towar luksusowy. Niech w 2025 roku, obok zdrowia i szczęścia, dla każdego z Was, zagości także spokój i poczucie bezpieczeństwa na te i przyszłe lata. W takim klimacie i dobrej, przyjaznej atmosferze poradzimy sobie ze wszystkim, a może nawet zrealizujemy któreś z naszych marzeń.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Barbara Kuklińska-Nowak z Działu Promocji i Biura Prasowego

1254 wyświetleń