Pracujący na rzecz gospodarki i społeczeństwa.
Absolwent Wydziału Elektrycznego ówczesnej Technische Hochschule (1924). Był inicjatorem i współtwórcą realizacji wieloletniego programu inwestycyjnego budowy sieci napowietrznych i kablowych wysokiego napięcia, stacji transformatorowych oraz oświetlenia ulic, dostosowanych do potrzeb nowo powstałej i szybko rozwijającej się Gdyni i portu. Zaangażowany w działalność na rzecz Stowarzyszenia Elektryków Polskich.
Kazimierz Bieliński urodził się 15 września 1897 roku w Rzeżęcinie, kociewskiej wsi w parafii Nowa Cerkiew. Jeszcze jako uczeń szkoły powszechnej w Rzeżęcinie uczestniczył w strajku szkolnym w latach 1905–1907. Naukę kontynuował w Collegium Marianum w Pelplinie. W 1916 roku został powołany do niemieckiego wojska i wysłany na front zachodni. Maturę złożył w 1919 roku w Gimnazjum w Chojnicach, jednej z najstarszych na Pomorzu szkół średnich.
Studia wyższe odbył na wydziale elektrycznym ówczesnej Technische Hochschule, którą ukończył w 1924 roku z dyplomem inżyniera. Jako student był członkiem korporacji Związek Akademików Gdańskich, a po studiach otrzymał tytuł filistra.
Pracę zawodową rozpoczął pod kierunkiem inżyniera Alfonsa Hoffmanna. Został wówczas zaangażowany w Pomorskiej Elektrowni Krajowej „Gródek” SA z siedzibą w Toruniu przy budowie linii przemysłowej wysokiego napięcia Gródek–Grudziądz. Następnie krótko pracował w parowo-wodnej Elektrowni Obwodowej Pomorze w Stockim Młynie koło Pelplina. W latach 1926–1928 prowadził własne biuro techniczne w Tczewie.
W 1929 roku przeniósł się wraz z rodziną do Gdyni. Krótko pracował w referacie elektrycznym zarządu miejskiego, a następnie w 1932 roku został dyrektorem Miejskich Zakładów Elektrycznych, które sam zorganizował i prowadził aż do swojej tragicznej śmierci w 1939 roku. W ciągu prawie dziesięcioletniej pracy na tym stanowisku przyczynił się do rozwoju elektryfikacji Gdyni. Był inicjatorem i współtwórcą realizacji wieloletniego programu inwestycyjnego budowy sieci napowietrznych i kablowych wysokiego napięcia, stacji transformatorowych oraz oświetlenia ulic, dostosowanych do potrzeb nowo powstałego i szybko rozwijającego się miasta i portu. Wprawdzie do elektryfikacji Gdyni przystąpiono jeszcze w 1924 roku, ale własną elektrownię miasto zyskało dopiero w 1937 roku.
Zakres prac nad elektryfikacją Gdyni inżynier Bieliński opisał na łamach „Przeglądu Elektrotechnicznego” (1931, nr 12) w artykule „Elektryfikacja Wielkiej Gdyni”, będącym przedrukiem komunikatu wygłoszonego na zgromadzeniu członków Związku Elektrowni Polskich w Gdyni, którego był współorganizatorem.
Jako przedstawiciel dużych zakładów rozdzielczych wielokrotnie uczestniczył w obradach i zgromadzeniach Związku Elektrowni Polskich, w którym był członkiem rady i kierownikiem komitetu programowego oraz członkiem rady nadzorczej należącej do tego związku Spółdzielni „Polskie Elektrownie”.
Poza pracą zawodową Kazimierz Bieliński udzielał się także społecznie, inicjując powołanie w Gdyni Oddziału Wybrzeża Morskiego Stowarzyszenia Elektryków Polskich (SEP). Oddział został zarejestrowany przez Zarząd Główny 7 marca 1932 roku, Bieliński został jego prezesem i pozostał nim aż do wybuchu II wojny światowej. W kadencjach 1937–1938 i 1938–1939 był członkiem Zarządu Głównego SEP, w czasie trwania tej pierwszej pełnił również obowiązki sekretarza. Dorywczo współpracował z Centralną Komisją Słownictwa Elektrycznego SEP.
Za działalność społeczną w obronie polskiego Pomorza otrzymał w 1934 roku dyplom uznania z Komitetu Morskiego Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Za działalność zawodową został wyróżniony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi w 1938 roku.
Aresztowany przez Niemców 27 października 1939 roku, osadzony w więzieniu w Wejherowie, zginął 30 listopada 1939 roku w Piaśnicy. Na wojskowym cmentarzu w Redłowie znajduje się symboliczna mogiła poświęcona wszystkim nierozpoznanym ofiarom mordu w Piaśnicy. Na tablicy pamiątkowej, umieszczonej w holu wejścia głównego Politechniki Gdańskiej z okazji 90-lecia placówki i poświęconej polskim studentom uczelni z lat 1904–1939, którzy zginęli za ojczyznę, figuruje nazwisko Kazimierza Bielińskiego.