Stowarzyszenie Absolwentów Politechniki Gdańskiej rozpoczęło kolejne 35-lecie swojej działalności. Wywiad z przewodniczącym SAPG dr. inż. Jerzym Świniańskim | Politechnika Gdańska

Treść strony

Aktualności

Data dodania: 2023-12-19

Stowarzyszenie Absolwentów Politechniki Gdańskiej rozpoczęło kolejne 35-lecie swojej działalności. Wywiad z przewodniczącym SAPG dr. inż. Jerzym Świniańskim

SAPG szef
Stowarzyszenie Absolwentów PG powstało 35 lat temu z inicjatywy prof. Bolesława Mazurkiewicza, ówczesnego rektora PG, który ideę jego powołania określił słowami: „Aby uczelnia wyższa mogła być godna miana uniwersytetu, istnieć musi ciągłość między pokoleniami mistrzów i uczniów, i to przez ich całe życie. Staje się to źródłem tradycji uczelni łączącej kolejne pokolenia członków całej społeczności akademickiej…”. Pierwszym przewodniczącym Stowarzyszenia został prof. Jerzy Doerffer.

Jubileuszowa sesja 35-lecia SAPG odbyła się 17 czerwca 2023 roku podczas Walnego Zebrania Stowarzyszenia. W trakcie obrad ideę prof. Mazurkiewicza wyrażono jako potrzebę budowania wielopokoleniowej społeczności absolwentów współpracującej z Politechniką Gdańską. Z okazji jubileuszu zamieszczamy rozmowę z przewodniczącym, dr. inż. Jerzym Świniańskim, kierującym działalnością Stowarzyszenia drugą kadencję.

Dominika Markowska: Jak myślisz, czy powyższa idea prof. Bolesława Mazurkiewicza towarzysząca powołaniu Stowarzyszenia Absolwentów PG została spełniona i jest dzisiaj jeszcze aktualna?
Jerzy Świniański: Podziwiam dalekowzroczność profesora Mazurkiewicza, również mojego nauczyciela i mistrza, który będąc cenionym naukowcem, przywiózł ideę powołania stowarzyszenia absolwentów z zagranicznych uniwersytetów, z którymi aktywnie współpracował. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, przykłady najlepszych zagranicznych uniwersytetów udowadniają, że aktywne społeczności absolwentów są trwałym źródłem rozwoju oraz sukcesów tych uczelni. Dlatego uważam, że idea ta jest ciągle aktualna, a jej znaczenie będzie rosło w przyszłości. Natomiast stopień jej spełnienia jest ciągle niesatysfakcjonujący. Z jednej strony wynika to z braku tradycji ruchu absolwenckiego w naszej części Europy. Z drugiej z faktu, że ramy prawne, kryteria ocen, priorytety, strategie i statuty, na podstawie których działają polskie uczelnie, nie sprzyjają otwartości na środowiska absolwentów i budowanie z nimi relacji. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat dostrzegam jednak rosnącą życzliwość i otwartość władz Politechniki na współpracę ze środowiskiem absolwentów, co motywuje nas do aktywnego działania.

Wróćmy do Twojej osoby. Co skłoniło Cię do podjęcia tej społecznej funkcji w Stowarzyszeniu w chwili, gdy mógłbyś życie dopełnić spokojem zasłużonej emerytury, przy boku najbliższych, poświęcając czas sobie i realizując niespełnione dotąd marzenia?
Sam się czasem nad tym zastanawiam, szczególnie w trudnych chwilach. W moim przypadku są to chyba jednocześnie: kontynuacja młodzieńczej aktywności społecznej, sentyment do Alma Mater z czasu studiów i pracy na uczelni, zmniejszenie, chociaż jeszcze nie zakończenie, aktywności zawodowej i akceptacja mojej działalności w Stowarzyszeniu ze strony żony… również absolwentki PG. Co do marzeń, to większość udało nam się już chyba spełnić, a te nieliczne niezrealizowane zostawiam na koniec kadencji i pracy zawodowej…

Czy pełniąc funkcję przewodniczącego Uczelnianego Parlamentu SZSP PG w latach 1978/1979, myślałeś o tym, że kiedyś jeszcze powrócisz na ścieżki akademickie, spotkasz się z gronem przyjaciół z dawnych lat, by wspólnie podejmować działania ku zaspokajaniu potrzeb absolwentów? Jakie czynniki spowodowały, że podjąłeś decyzję, aby zostać przewodniczącym SAPG?
Ścieżki akademickie wydeptywałem po studiach jeszcze przez okres kilkunastu lat pracy na PG, w tym stażu w IBW PAN oraz w Uniwersytecie Karlsruhe w Niemczech, więc kontakt ze środowiskiem akademickim i wieloma kolegami z dawnych lat utrzymywałem. Po przejściu do biznesu kontakt się rozluźnił, ale pozostał. Byłem dalej członkiem SAPG, Klubu Parlamentarzysty i później Politechnicznego Klubu Biznesu PKB+. Niespodziewaną ofertę kandydowania na przewodniczącego SAPG otrzymałem w październiku 2021 roku od emisariusza ówczesnego Zarządu SAPG, zasłużonego i powszechnie znanego na uczelni Kolegi, Ryszarda Markowskiego. Koledzy obdarzyli mnie zaufaniem, dlatego ich prośbie trudno było odmówić.

Czy wyzwania, jakich się podjąłeś w ramach pełnienia funkcji przewodniczącego SAPG, związane z budowaniem wielopokoleniowej społeczności akademickiej, mają głębszy sens społeczny i czy grunt, na którym chcesz zasiać to ziarno, jest żyzny i rokuje obfite plony?
Wyzwania stojące przede mną i przed Stowarzyszeniem są znacznie większe i trudniejsze, niż się spodziewałem, ale, jak wspomniałem na wstępie, wierzę, że mają głęboki sens. Idea budowy aktywnej, wielopokoleniowej społeczności naszej Alma Mater została zaakceptowana przez Stowarzyszenie, władze uczelni i Samorząd Studentów PG w trakcie obchodów 65-lecia Studenckiego Parlamentu PG w roku 2022. Przy każdej okazji siejemy to ziarno w środowisku absolwentów i na uczelni, korzystając z doświadczeń zagranicznych uniwersytetów, i widzimy już pierwsze plony. Żeby jednak plony były większe, potrzebne jest długofalowe systemowe działanie oraz dobre nawożenie, które zależą nie tylko od konsekwentnego działania Stowarzyszenia, ale w głównej mierze od przemyślanej strategii uczelni w stosunku do środowiska absolwentów potwierdzonej programem odważniejszych działań lojalnościowych.

Dlaczego absolwenci, w tym pracownicy PG, mieliby przyłączyć się do Stowarzyszenia i dać Wam kredyt zaufania? Jaką ofertą chcecie ich zachęcić dzisiaj i w przyszłości?
Stowarzyszenie, pomimo iż działa na uczelni nieprzerwanie od 35 lat, nie zawsze było powszechnie rozpoznawalne w środowisku PG. Nawet takie kultowe imprezy cykliczne jak Bazuna nie były kojarzone ze Stowarzyszeniem, które najczęściej było ich organizatorem. Po trudnym czasie pandemii unowocześniamy Stowarzyszenie i znacznie poszerzyliśmy jego ofertę dla absolwentów i całej społeczności akademickiej. Podjęliśmy wiele nowych inicjatyw kulturalnych, sportowych oraz biznesowych, że wymienię tutaj tylko przykładowe: turniej tenisa stołowego, turniej golfa, spacery absolwentów i przyjaciół po kampusie uczelni i Trójmieście, spotkania z wywodzącymi się z Politechniki autorami atrakcyjnych publikacji książkowych czy nowy cykl spotkań biznesowych „PG Network #TECHMeetup” skierowanych do absolwentów, studentów, biznesu, kół naukowych i pracowników PG. Po 10-letnej przerwie powrócił na uczelnię, mam nadzieję, że na stałe, Dzień Absolwenta. Na przyszły, jubileuszowy rok obchodów 120-lecia Politechniki Gdańskiej zaproponowaliśmy jeszcze więcej nowych, atrakcyjnych wydarzeń. Tych propozycji jest tak wiele, że nie sposób je wymienić w krótkiej rozmowie. Zachęcam do odwiedzenia strony internetowej Stowarzyszenia, naszych mediów społecznościowych oraz do przeglądania comiesięcznego biuletynu SAPG, poprzez który docieramy obecnie do ok. dwunastu tysięcy absolwentów. Planujemy również, we współpracy z władzami wydziałów, powołanie kilku kół wydziałowych SAPG w oparciu o unowocześniony statut Stowarzyszenia, licząc na uaktywnienie absolwentów tych wydziałów.

Czy jednak nie zapomniałeś o pewnym ważnym projekcie SAPG, który był konsekwentnie budowany przez ostatnie lata i będzie miał swój finał na początku przyszłego roku w ramach obchodów 120-lecia Politechniki Gdańskiej?
Faktycznie, obok jubileuszowej 50. Bazuny, naszym największym projektem ostatnich lat jest produkcja fabularyzowanego filmu o doc. Mariannie Sankiewicz, niezapomnianej wychowawczyni i opiekunce wielu pokoleń studentów i absolwentów Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki PG, prorektor w pierwszym demokratycznym wyborze w kadencji prof. Jerzego Doerffera, w tym również w czasie stanu wojennego w Polsce. Grono jej wychowanków i współpracowników pod kierunkiem Georgisa Bogdanisa doprowadziło ten projekt SAPG do finału we współpracy z TVP Historia, Gdyńską Szkołą Filmową i Politechniką Gdańską. Jesteśmy przekonani, a właściwie to już wiemy, że lutowa premiera filmu będzie ważnym wydarzeniem kulturalnym oraz promocyjnym w naszej Alma Mater. Scenariusz został tak pomyślany, że film będzie interesujący również dla osób spoza środowiska politechnicznego, w tym dla młodzieży.

Biorąc pod uwagę Twoje doświadczenia naukowe oraz zawodowe związane z ponad dwudziestoletnią pracą w Keller Polska, będącym krajowym liderem branży geotechnicznej, jak również współpracę ze swoim rodzimym Wydziałem Inżynierii Lądowej i Środowiska, powiedz, jak powinien wyglądać pożądany model współpracy uczelni z biznesem?
Nie widzę tu prostej recepty, tym bardziej że w każdej dziedzinie naukowej optymalny model będzie zapewne inny. W skali globalnej potrzebne są rozwiązania systemowe wymuszające i premiujące taką współpracę i innowacyjność. W skali lokalnej niezbędne jest budowanie partnerskich relacji naukowców z przedsiębiorcami i firmami na zasadzie win-win, które najczęściej opierają się na osobistej znajomości i zaufaniu. I to jest wg mnie OK. Na przykład nasze przedsiębiorstwo, podobnie jak inne firmy budowlane, współpracuje z WILiŚ w zakresie praktyk studenckich, studiów podyplomowych, doktoratów wdrożeniowych, wspiera koło naukowe oraz korzysta z eksperckiej roli i wiedzy uczelni. Zakres tej współpracy stopniowo się zwiększa.

Czy możliwe jest rozwijanie branży i nauki w oparciu o kapitał własny, pozyskany w wyniku współpracy i wsparcia firm lokalnych, prowadzonych i zarządzanych przez absolwentów?
Nauki podstawowe i „duża nauka” wymagają znacznych, centralnych nakładów lub wsparcia ze strony dużych przedsiębiorców. Tutaj mniejsze firmy absolwenckie z sektora MSP wiele nie pomogą. Ale jednocześnie niewielkie podmioty gospodarcze, np. te skupione w Politechnicznym Klubie Biznesu PKB+ działającym od 22 lat przy SAPG, owocnie współpracują z niektórymi wydziałami Politechniki w rozwiązywaniu swoich problemów i niejednokrotnie mogą pochwalić się niespodziewanie wysokim poziomem technologicznym i laboratoriami przewyższającymi zasoby uczelni. Współpraca biznesowa, jak również w zakresie kształcenia, pomiędzy firmami zrzeszonymi w PKB+ i niektórymi jednostkami uczelni, w tym z Centrum Transferu Technologii PG, rozkręca się i daje pewne nadzieje na przyszłość, szczególnie w perspektywie powołania na uczelni Centrum Biznesu.

Jakie zalecenia masz dla współczesnych studentów? Przed czym chcesz ich ostrzec, a do czego zachęcić? Co jest według Ciebie najważniejsze w życiu, kiedy jest się studentem, a kiedy zbliżasz się do wieku emerytalnego? I czy utrzymanie kontaktu ze środowiskiem akademickim w trakcie pracy zawodowej przynosi realne korzyści i czy właśnie dlatego warto ten kontakt utrzymać i pielęgnować?
Niemal dwa pokolenia dzielące mnie od dzisiejszych studentów i młodych absolwentów nie upoważniają do dawania im jakichkolwiek zaleceń. Mogę powiedzieć jedynie, co sprawdziło się w życiu moim i moich kolegów. Otwartość, ciekawość świata i aktywność studencka, począwszy od drugiego roku do końca studiów, nauczyły mnie współpracy w zespole, komunikowania się i budowania relacji oraz organizacji nauki i pracy pod presją czasu. Dziś te działania zawierają się w formach realizowanych przez Project Managerów. Te kompetencje bardzo mi pomogły w pracy zawodowej, szczególnie w biznesie. Warto również podejmować wyzwania i nie obawiać się ryzyka dokonoywania zmian w życiu oraz wychodzenia z własnej strefy komfortu, co jest tym trudniejsze, im bardziej zbliżamy się do wieku emerytalnego. Dzisiaj młodzież, co widzę również u moich wnuków, ma dużo więcej możliwości, ale również rozterek, pokus i różnych zagrożeń, dlatego dobrze jest mieć blisko siebie kogoś zaufanego, kto pomoże młodym osobom ustawić katalog wartości oraz oraz zorientować na właściwy azymut życiową busolę. Ze względu na potrzebę rynku  pracy, ustawicznego rozwoju osobistego, poszerzającej się oferty uczelni oraz Stowarzyszenia warto utrzymywać kontakt z rówieśnikami, Alma Mater, a także z nami po ukończeniu studiów, do czego gorąco zachęcam.

Jak oceniasz pracę swojego Zarządu? Co chciałbyś osiągnąć jako Przewodniczący, żebyś mógł na koniec kadencji powiedzieć, że Twój najważniejszy cel został osiągnięty?
Zaangażowanie Zarządu SAPG poprzedniej i obecnej kadencji oceniam bardzo wysoko. Większość osób aktywnych w tym gremium ma doświadczenie w ruchu studenckim, w biznesie i w Stowarzyszeniu często znacznie większe niż ja. Podziwiam ich wytrwałość i wieloletnie zaangażowanie na rzecz Alma Mater i cieszę się, że również władze uczelni widzą i doceniają te osoby. W obecnej kadencji skład Zarządu został wyraźnie odmłodzony, co jest dobrym znakiem na przyszłość. Z drugiej strony aktywni są wszyscy byli Przewodniczący Stowarzyszenia Absolwentów PG działający w Honorowej Radzie SAPG: prof. Edmund Wittbrodt, dr inż. Jacek Jettmar, Jan Zarębski, Ryszard Trykosko i Krzysztof Dolny. Na ich radę i wsparcie zawsze możemy liczyć. Na koniec chciałbym wyrazić swój cel, a chyba bardziej marzenie. Politechnika Gdańska była przez dziesięciolecia niekwestionowanym pionierem i wzorem dla innych uczelni krajowych w rozwoju parlamentaryzmu i ruchu studenckiego, kultury i turystyki studenckiej. Marzy mi się, żeby została również krajowym pionierem w opracowaniu i wdrożeniu modelu wielopokoleniowej, aktywnej społeczności akademickiej Politechniki Gdańskiej w duchu idei prof. Bolesława Mazurkiewicza, inicjatora powołania Stowarzyszenia Absolwentów PG.

Dziękuję za rozmowę.

Dominika.Markowska@pg.edu.pl

216 wyświetleń