Data dodania: 2021-03-29
Seminarium uczelni regionu Morza Bałtyckiego nt. akademików
Uczestnicy seminarium, które odbyło się 25 marca, omawiali rozwiązania obowiązujące w ich krajach i na uczelniach, które reprezentują.
Prof. Olli Niemi, przedstawiciel Tampere University z Finlandii przedstawił koncepcję nowoczesnego kompleksu domów studenckich, którego budowa została poprzedzona badaniami potrzeb i oczekiwań studentów. Przeprowadzone badanie pokazało, że dla studentów istotne jest zachowanie prywatności w pokojach, nawet kosztem ich wielkości. Z badań wynikało także, że w pokoju studenckim powinno znaleźć się łóżko, niewielkie miejsce do pracy i łazienka. Natomiast nauka, przygotowywanie posiłków i spędzanie czasu wolnego preferowane jest już raczej w częściach wspólnych, zaprojektowanych tak, aby zachęcać do wspólnego spędzania w nich czasu.
Kolejny prelegent, Marģers Počs, dyrektor Departamentu Infrastruktury Uniwersytetu Łotewskiego przedstawił sytuację w obszarze akademików w jego kraju. Jest ona bardzo podobna do realiów polskich, gdzie istnieją domy studenckie zbudowane kilkadziesiąt lat temu, w których przeprowadzane są generalne remonty mające na celu ich przystosowanie do aktualnych standardów. Przekształceniu ulegają pokoje wieloosobowe, które nie spełniają oczekiwań dzisiejszego studenta. Preferowane są pokoje jedno- i dwuosobowe, najlepiej z węzłem sanitarnym. Unowocześniane są również części wspólne takie jak kuchnie, pralnie, miejsca spotkań lub nauki.
Z kolei Samuel Vetrak, przedstawiciel firmy BONARD (analiza i doradztwo w zakresie edukacji międzynarodowej m.in. zakwaterowanie studentów) opowiedział o sytuacji prywatnych akademików w Europie. Jest to prężnie rozwijająca się gałąź inwestycji budowlanych. W zasadzie w każdym europejskim kraju liczba akademików jest niewystarczająca, dlatego jest miejsce na inwestycje prywatne, które w pewnym stopniu mogą stanowić alternatywę dla samodzielnego wynajmu mieszkań przez studentów. Możemy zauważyć to również w Polsce, gdzie funkcjonuje ich około 100 i z roku na rok jest ich coraz więcej. Jest to jednak nadal dość droga opcja zakwaterowania dla polskiego studenta, który raczej wybiera opcję wynajmu mieszkania wraz ze współlokatorami lub - w miarę możliwości - publiczny akademik. Rozwiązania te są kilka razy tańsze od zamieszkania w prywatnym domu studenckim.
Sytuację w Polsce, a w szczególności w Trójmieście przedstawił prof. Dariusz Mikielewicz, prorektor ds. organizacji i rozwoju Politechniki Gdańskiej. W Trójmieście w 2020 r. było 7163 miejsc w 34 uczelnianych domach studenckich. Powstały dwa prywatne akademiki dla około 400 osób. Jest to jednak nadal niewystarczająca liczba miejsc dla wszystkich studentów poszukujących zakwaterowania. Nowo utworzony Związek Uczelni Fahrenheita, który obejmuje Gdański Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Gdański i Politechnikę Gdańską, poprzez wspólne działania ma na celu zwiększenie atrakcyjności i rozpoznawalności akademickiego Gdańska, również na płaszczyźnie zakwaterowania studentów i zorganizowania atrakcyjnego życia studenckiego.
Politechnika Gdańska dysponuje 12 domami studenckimi, w których mieszka 2 300 studentów. Wszystkie domy studenckie poddawane są sukcesywnie generalnym remontom, które dostosowują budynki do dzisiejszych realiów, oczekiwań i potrzeb studentów.
Jednym z tematów spotkania była również sytuacja na uczelniach związana z epidemią Covid-19. Z relacji uczestników można było wywnioskować, że spadek liczby studentów mieszkających w akademikach nie jest aż tak znaczący, aby miał wpływ np. na redukcję zatrudnienia personelu obsługującego domy studenckie, szczególnie prywatne.