Już ćwierć wieku mija od chwili, gdy w Politechnice Gdańskiej, tak jak w całym kraju, powstawał związek, który przyjął wielce zobowiązującą nazwę "Solidarność". Związek zrodził się z buntu przeciwko totalitarnym rządom, które dążyły do podporządkowania życia społecznego interesom "nieomylnej" partii, unicestwiając wszelką inicjatywę ludzką, ingerując w każdy możliwy obszar aktywności swoich obywateli. Władza ta doprowadziła do ruiny gospodarkę, wyczerpane zostały wszelkie zasoby, brakowało żywności, zniszczone zostało środowisko naturalne. 14 sierpnia zastrajkowała Stocznia Gdańska, rozpoczął się Polski Sierpień. Na uczelniach okres urlopowy w pełni, a mimo to, już 19 sierpnia na Politechnice Gdańskiej doszło do spontanicznego wiecu, w którym wzięło udział ponad 300 osób. Zebrani uchwalili list skierowany do Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej, w którym zawarto pełne poparcie dla żądań strajkujących załóg. Zebrano też ok. 10 tys. zł i wyłoniono 5 osobową delegację w składzie:

  1. Józef Ciapka,
  2. Wojciech Gruszecki,
  3. Stefan Hirsz,
  4. Andrzej Stołyhwo,
  5. Andrzej Żurek,

która miała przekazać list i pieniądze na ręce MKS-u. W Stoczni delegacja została powitana owacyjnie, a MKS zarejestrował Politechnikę na 249 pozycji.

20 sierpnia zwołano zebranie pracowników Politechniki, na którym wysłuchano sprawozdania z pobytu w Stoczni i informacji o postulatach załóg robotniczych. Bezpośrednio po tym odbyło się rozszerzone plenum Rady Zakładowej ZNP, które uznało wybraną uprzednio delegację za oficjalne przedstawicielstwo Rady Zakładowej ZNP i udzieliło formalnego upoważnienia do pełnienia funkcji łącznika pomiędzy MKS a całą załogą Politechniki. Miało to stanowić pewną ochronę przed ewentualnymi represjami ze strony władzy - trudno było przewidzieć bieg dalszych wydarzeń.

21 sierpnia po zebraniach na wydziałach, na których zbierano wnioski i formułowano postulaty, odbyło się ogólne zebranie, na którym uchwalono apel o podjęcie natychmiastowych rozmów pomiędzy komisją rządową a MKS-em bez jakichkolwiek warunków wstępnych. Natychmiast po uchwaleniu treści apelu łącznicy: Józef Ciapka, Wojciech Gruszecki oraz Andrzej Stołyhwo udali się z nim do MKS-u, a koledzy: Kazimierz Wysokiński i Paweł Zimny - do komisji rządowej. Przyjęcie w Stoczni było entuzjastyczne - apel został odczytany przez zakładowy radiowęzeł, natomiast Wojciecha Gruszeckiego przez aklamację dokooptowano do Prezydium Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego.

A potem 10 dni nadziei przeplatającej się z obawą o losy kraju, ludzi bliskich i dalekich, o prawdziwe intencje słabnącej władzy.... I wreszcie pamiętny dzień 31 sierpnia - wielki długopis Lecha Wałęsy i jego triumfalne "Mamy swoje, niezależne, samorządne związki zawodowe..". Niemożliwe stało się faktem!!!

W dniu 2 września 1980 r. na ogólnym zebraniu pracowników PG, z ich woli, powołany zostaje Komitet Inicjatorów Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego w składzie:

  • Jacek Pawłowski,
  • Katarzyna Pawlak,
  • Stefan Hirsz,
  • Józef Ciapka,
  • Andrzej Stołyhwo,
  • Andrzej Żurek.

Zadaniem Komitetu Inicjatorów było wykonanie prac przygotowawczych, mających na celu rejestrację potencjalnych członków nowego Związku i powołanie Komitetu Założycielskiego Niezależnego Związku Zawodowego. O tej inicjatywie poinformowane zostają władze uczelni, a do dnia 6 września 1980r. akces do NSZZ zgłosiło 2139 osób zatrudnionych w Politechnice Gdańskiej.

Stefan Gomowski
Stefan Gomowski - prezes Komitetu Założycielskiego NSZZ "Solidarność"" w Politechnice Gdańskiej

 

W dniu 6 września ukonstytuował się Komitet Założycielski NSZZ, którego zadaniem było wykonanie prac przygotowawczych do utworzenia NSZZ na Politechnice i przeprowadzenie pierwszych wyborów do władz nowo utworzonego Związku. Na jego czele stanął Stefan Gomowski, zastępcami zostali: Stanisław Kowalski i Andrzej Kopeć, a w skład Sekretariatu weszli: Krzysztof Snopek, Andrzej Ogonowski, Mieczysław Katkowski i Ryszard Kułakowski. Później do składu Sekretariatu dokooptowano Jolantę Grzybowską i Czesława Dudę oraz Kazimierza Grelaka, któremu powierzono organizację grupy ekspertów.

Już 15 września odbyło się pierwsze spotkanie z władzami uczelni, na którym ustalono zasady współpracy oraz powołano grupy ekspertów do rozwiązywania problemów środowiska. Komitet Założycielski zorganizował pierwsze wybory, które w dwóch etapach wyłoniły 45-osobową Komisję Zakładową: dwie trzecie składu Komisji wyłoniono w listopadzie 1980r. w wyborach bezpośrednich w okręgach wyborczych utworzonych na poszczególnych wydziałach, a 1/3 - w dniu 8.01.1981r. na Walnym Zebraniu Delegatów NSZZ "Solidarność" Politechniki Gdańskiej. Pierwszym przewodniczącym Komisji Zakładowej został Tadeusz Sukowski, a zastępcami - Kazimierz Frydel i Wojciech Gruszecki.

Tadeusz Sukowski
Tadeusz Sukowski - pierwszy przewodniczący NSZZ " Solidarność" w Politechnice Gdańskiej

NSZZ "Solidarność" w PG od początku działała niezwykle aktywnie - dla wielu osób było to zachłyśnięcie się niczym nieskrępowaną, w pełni niezależną działalnością na rzecz środowiska naukowego, regionu, kraju. Związek na PG żywo reagował na wszystkie wydarzenia w kraju, zajmował stanowiska w najistotniejszych dla nas sprawach, ostrzegał przed zagrożeniami. Od początku nasi przedstawiciele dostrzegli konieczność systemowego rozwiązania problemów nauki polskiej i czynnie zaangażowali się w tworzenie krajowych struktur. Tempo było zawrotne! 16 października 1980 odbywające się w Krakowie Ogólnopolskie Spotkanie Środowiska Nauki NSZZ, reprezentowane przez wyższe uczelnie, PAN oraz instytuty resortowe, upoważniło gdańskie środowisko NSZZ "Solidarność" do:

- rozmów z rządem na temat postulatów płacowych,

- zainicjowania w rozmowach rządowych prac o zasięgu ogólnopolskim, zmierzających do samodzielności nauki.

W związku z tym powołano komisję upoważnioną do prowadzenia rozmów z rządem w składzie: Stefan Gomowski, Kazimierz Grelak, Lesław Buczkowski, Wojciech Charkin i Jan Patkowski. W następstwie tego 19 października na Politechnice Gdańskiej odbył się Ogólnopolski Zjazd Delegatów Nauki NSZZ "Solidarność", którego efektem było m.in. powołanie Komisji Porozumiewawczej Nauki Polskiej. Były to zręby naszej struktury branżowej. W tym samym czasie w KZ PG utworzono Grupę Problemową ds. Organizacji Samorządnej Uczelni, na czele której stanął Bogdan Krasucki. Związek próbował załatwić nabrzmiałe w przeszłości sprawy i wybiegał w przyszłość. I tak 27 maja 1981 roku Tadeusz Sukowski omawiał z rektorem PG sprawę rehabilitacji prof Damazego Tilgnera i doc. Emila Tasznera (finał dopiero w III RP!), a w czerwcu 1981 opracowano program działalności NSZZ "S" w PG. Dotyczył on zarówno spraw istotnych dla uczelni, jak i całego środowiska (wolności nauki, autonomii uczelni), praw pracowniczych (ochrony interesów materialnych i socjalnych wszystkich grup pracowniczych), czy utworzeniu takich ciał, jak związkowy sąd koleżeński.

Jednocześnie pracownicy PG działali na szczeblu ogólnopolskim. Wojciech Gruszecki wszedł w skład Prezydium MKZ-u, Stefan Gomowski i Kazimierz Grelak uczestniczyli w posiedzeniach MKZ, a delegatem na I Krajowy Zjazd NSZZ "Solidarność" był Lesław Buczkowski.

Jednak już w tym czasie Związek na każdym kroku spotykał się z niechęcią, czy wręcz prowokacyjnymi działaniami ze strony władz. Toteż w celu skoordynowania ewentualnych akcji strajkowych opracowano regulamin strajkowy i na głównych koordynatorów wybrano Tadeusza Sukowskiego i Lesława Buczkowskiego. Szefem biura strajkowego został Ryszard Kloskowski. Już wtedy zaplanowano, iż w razie ogłoszenia stanu wojennego natychmiast nastąpi akcja strajkowa. Raz sięgnęliśmy po broń strajkową - pamiętamy doskonałą organizację strajku okupacyjnego jesienią 1981r. i podniosłą mszę św. w holu GG.

To był już trudny czas - sytuacja w kraju pogarszała się z dnia na dzień. W dniu 3 grudnia 1981r. Prezydium Komisji Krajowej przedstawiło swoje stanowisko w sprawie sytuacji w kraju i ostrzegło Sejm przed uchwaleniem nadzwyczajnych uprawnień dla rządu oraz zażądało podjęcia działań antykryzysowych w gospodarce i demokratyzacji życia w kraju. Następnego dnia Komisja Zakładowa w PG podejmuje uchwałę popierającą stanowisko Komisji Krajowej i zgłasza propozycje działań w skali uczelni i kraju. Okazuje się, że są to ostatnie dni wolności, brutalnie przerwane 13 grudnia 1981r. I potem nastały mroczne dni stanu wojennego. Wtedy internowani zostali m.in. Tadeusz Sukowski, Jacek Gajek i student Jerzy Kobyliński, a Lesław Buczkowski, jako członek utworzonego wówczas Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, do ostatniej chwili trwał w Stoczni Gdańskiej. Solidarność w PG nie przerwała swojej działalności. W latach 1982-88 ok. 500 członków regularnie płaciło składki związkowe, które pozwalały wspierać najbardziej potrzebujących. Uhonorowano ich potem specjalnymi, "wojennymi" legitymacjami. Przez cały czas wydawano podziemną Gazetę PG oraz podziemny Biuletyn autorstwa Staszka Kowalskiego.

Politechnika Gdańska szczyci się przede wszystkim masowością udziału swoich pracowników i studentów we wszystkich działaniach organizowanych przez struktury podziemnej - "Solidarności". Na PG funkcjonowało kilka ponadregionalnych kanałów kolportażu książek II obiegu i podziemnej prasy, w czym oprócz pracowników znaczący udział mieli studenci Politechniki - członkowie NZS-u. Najbardziej zaangażowani uczestniczyli w kierowniczych gremiach podziemnych struktur, w których zapadały najważniejsze decyzje zarówno dla długofalowych, jak i bieżących działań Związku. Ogromną rolę w stanie wojennym odegrali pracownicy i studenci w obsłudze działań - krajowych i regionalnych struktur Związku. 56 członków NZS-u rozwoziło po całym kraju komunikaty i materiały informacyjne. Innym przejawem tej solidarności były kilkuletnie działania związane z dystrybucją darów dla Polski, gdzie profesorowie obok pracowników technicznych, o każdej porze dnia i nocy uczestniczyli przy rozładunku wielotonowych kontenerów, dając ciężką pracą fizyczną przykład koleżeńskosci, partnerstwa i godnych postaw stroniących od własnych korzyści. Za swoją działalność zostali aresztowani i skazani na kary więzienia m.in. Henryk Majewski, Andrzej Ogonowski, Andrzej Szczepański.

I przyszedł czas odwilży - pojawiły się pierwsze, wyraźne pęknięcia na monolitycznym fundamencie systemu. Politechnika zareagowała natychmiast Już 19 września 1988r. powołano 11-osobowy Komitet Organizacyjny Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" Pracowników PG, na którego czele stanął Kazimierz Frydel - lider podziemnej "Solidarnośc" od momentu odejścia Tadeusza Sukowskiego z Politechniki. Działając zgodnie z intencją 354 pracowników, w Sądzie Wojewódzkim w Gdańsku złożono wniosek o rejestrację Związku. Wniosek ten 3 listopada został odrzucony. Odwołano się do Sądu Najwyższego w Warszawie, który na rozprawie 27 stycznia 1989r. utrzymał w mocy odmowę rejestracji. Niedługo jednak trwał triumf upadającej już władzy!

17 kwietnia 1989r. w wyniku rozmów "Okrągłego Stołu" ponownie zalegalizowano NSZZ "Solidarność. W kraju rozpoczęło się porządkowanie wszystkich dziedzin życia, budowa demokratycznego państwa i mozolna odbudowa zrujnowanej gospodarki. Dla Związku zaczął się czas organizowania normalnej już pracy związkowej. W ciągu miesiąca we wszystkich kołach jednostek organiza- cyjnych PG przeprowadzono demokratyczne wybory, a 20 czerwca Walne Zebranie Delegatów NSZZ "Solidarność" w PG wybrało swoje władze na okres czerwiec 1989 - listopad 1991. Pierwszym przewodniczącym politechnicznej "Solidarności" w III Rzeczypospolitej został Kazimierz Frydel. Przez dwie następne kadencje, tj. w latach 1991-94 i ponownie 1995-98 Komisji Zakładowej przewodniczył Tadeusz Kolenda, a od marca 1998r. do chwili obecnej ja mam zaszczyt pełnić tę funkcję.

25. rocznica skłania do refleksji, a jej uroczyste obchody są okazją do przypomnienia ideałów, w imię których podjęto walkę z totalitarnym systemem, a także złożenia hołdu ludziom, którzy w tamtym czasie wykazali się odwagą i determinacją w walce o szeroko pojętą wolność. Wymieniono osoby stojące na czele różnych struktur, a przecież współpracowało z nimi wielu wspaniałych ludzi. Nasze uznanie i cześć należy się im wszystkim! Wyrażamy w tym miejscu uznanie wielkiej grupie naszych kolegów, którzy zbierali pieniądze, przekazywali gazetki, czy wreszcie uczestniczyli w manifestacjach rocznicowych, kontr-pochodach i nabożeństwach patriotycznych. Oni mają swój istotny wkład w ostateczny sukces i przywrócenie narodowej suwerenności.

Wielu wspaniałych kolegów nie doczekało tej chwili - jakby klamrą czasu spięte są ścieżki życia tak dawno pożegnanych: Staszka Kowalskiego i Leszka Buczkowskiego oraz Tadeusza Klocka, Kazimierza Dzieduszyckiego, Jacka Gajka czy Bogusława Niemkiewicza, których pożegnaliśmy tak niedawno... Pamiętajmy o nich wszystkich!

Na koniec chciałbym zawrzeć kilka refleksji o dzisiejszym Związku. Rocznica ta powinna być obchodzona radośnie, a jednak nie widać ani w naszej społeczności, ani w społeczeństwie, pełnego zadowolenia,

Jako symboliczny moment przejścia Związku na uczelni do bardziej "związkowego" działania można traktować moment poświęcenia sztandaru naszej politechnicznej organizacji. Warto przypomnieć, że uroczyste poświęcenie sztandaru odbyło się w Święto Niepodległości, 11 listopada 1998r., w Bazylice Mariackiej w Gdańsku, a aktu poświęcenia dokonał Metropolita Gdański Arcybiskup Tadeusz Gocłowski. W tej pięknej uroczystości bardzo licznie uczestniczyli nasi członkowie i inni pracownicy PG. Przez wiele lat, również w stanie wojennym, w dniu 1 października delegacja KZ NSZZ "Solidarność" w PG składała wieniec pod pomnikiem Poległych Stoczniowców. W 1996r., rektor Politechniki Gdańskiej, prof. Aleksander Kołodziejczyk, doceniając znaczenie tego hołdu, włączył go do oficjalnego programu uroczystości inaugurujących środowiskowe rozpoczęcie roku akademickiego. I do chwili obecnej jest to stałym punktem tych uroczystości, w którym udział wraz z nami biorą rektorzy trójmiejskich uczelni. Czy nie jest to naturalna kolej rzeczy w stabilizującej się demokracji?!...

Biorąc to wszystko pod uwagę, oceniajmy sprawiedliwie działania Związku w kontekście zmieniającej się rzeczywistości. Patrząc na te 25 lat aktywności - odważnej i mądrej w czasie tworzenia Związku, aktywnej i okupionej cierpieniami w okresie stanu wojennego i może mniej efektownej, lecz skutecznej, już w III Rzeczypospolitej - możemy powiedzieć, że NSZZ "Solidarność" w Politechnice Gdańskiej dobrze zapisała się w budowę nowej rzeczywistości. Nie dajmy się podzielić, ale też sami nie dzielmy się na tych lepszych, z Pierwszej "Solidarności" i na gorszych, obecnych działaczy. I w naszych krytycznych ocenach nie zapomnijmy, że spuściznę po minionej epoce - zadłużenie gospodarki oraz spustoszenia w sferze moralnej i intelektualnej przyjdzie nam jeszcze długo odrabiać. Życzę więc wszystkim moim kolegom, aby ich dalsza działalność, gdziekolwiek w chwili obecnej ją prowadzą, w sposób istotny przyczyniała się do przebudowy i wzmacniania ładu społecznego, opartego na uniwersalnych wartościach, do których nawiązuje preambuła statutu NSZZ "Solidarność.

 

Tadeusz Szymański

 

Ogólnopolski Zjazd Przedstawicieli Nauki, październik 1980r. Napis na drzwiach: "Państwo policyjne to państwo, w którym policjant zarabia więcej niż nauczyciel. W. I. Lenin"

Solidarnościowy strajk okupacyjny 1988r.
Fot. Tadeusz Chmielowiec

Opłatek Komisji Zakładowej, grudzień 1991 r. Od lewej trzech kolejnych przewod-niczących KZ: Tadeusz Kolenda, Tadeusz Szymański, Kazimierz Frydel i Andrzej Wiśniewski - skarbnik
Fot. Andrzej Łuczak

Poświęcenie sztandaru KZNSZZ "Solidarność" PG w Bazylice Mariackiej, 11 listopada 1998r.